Za nami cztery edycje Budżetu Obywatelskiego w Zielonej Górze. W tej chwili komisja weryfikacyjna złożona ze społeczników ocenia projekty, które wpłynęły w ramach piątej odsłony.
W mieście zarówno w tym, jak i w poprzednim roku odbywały się pikniki i warsztaty, w trakcie których mieszkańcy decydowali, co chcieliby zmienić w swoim otoczeniu. Trendy wyznaczali przedstawiciele os. Braniborskiego, którzy doprowadzili do powstania nowoczesnego sportowiska, a efektem tzw. Pikniku 4 Żywiołów jest pomalowanie szarych betonowych silosów. Czy w społeczeństwie rozwija się obywatelskość? Zastanawiał się nad tym w Rozmowie na 96 FM Andrzej Bocheński, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Zawyżam, 30% mieszkańców angażuje się w tego typu zadania bardziej lub mniej. Mówię tak, żeby dojść do tych 30%, ale powiedzmy, że 1/3. Reszta ma swoje problemy, satysfakcję, zadowolenie i tym żyją.Andrzej Bocheński
Są też tacy, zdaniem Bocheńskiego, którzy nie chcą ingerencji w ich przestrzeń, w której żyją.
Znam głosy ludzi, którzy mówią: no nie wchodźcie w moje podwórko! Ja nie chcę. Jestem z wykształcenia kimś, nie mam pojęcia o zagospodarowaniu przestrzennym, nie wiem, gdzie powinno, co być. Na tym osiedlu wiem, co jest i dziękuję bardzo. Nie chodźcie po mieszkaniu, nie mówcie podpisz listę.Andrzej Bocheński
Czy uważacie, że w Zielonej Górze jest społeczeństwo obywatelskie? Czekamy na wasze opinie. Piszcie do nas tutaj i na Facebooku.
Rozmowa na 96 FM 24-10