– Nie walczymy z językiem angielskim – przekonuje dr Elżbieta Jastrzębska z instytutu neofilologii. – Idea jest taka, żeby pokazać, że inne kultury oprócz kultury anglofońskiej istnieją, że zależy nam na różnorodności kulturowej.
Przed nami wiele imprez, m.in. pokaz filmów w Auli A. – Będziemy puszczali „Trzy kolory Kieślowskiego. Zaczynamy od „Niebieskiego”, później „Biały” i na końcu „Czerwony” – mówi Radosław Trębacz, student filologii romańskiej. A wieczorem czeka nas impreza i koncert w klubie „U Ojca”.
Program tegorocznych Dni Frankofonii znajdziecie tutaj.
Autor: Malwina Ławicka