Po wydaniu resztki wakacyjnych oszczędności studenci stają przed wyzwaniem skąd wziąć fundusze na studia. Część z nich decyduje się na pracę, inni utrzymują się ze stypendiów bądź dzięki pomocy rodziców. Są też jednak i tacy, którzy postanowili wziąć kredyt studencki. Ich zdaniem ułatwia on życie na studiach. – Sama zamierzam z niego skorzystać, ponieważ nie stać mnie, żeby utrzymać się na studiach – powiedziała nam Magda z pierwszego roku zarządzania. – Warunki spłaty są dogodne, więc myślę, że Ci którzy mają problemy finansowe wezmą taki kredyt – wtórował Artur z trzeciego roku Informatyki.
Choć kredyt studencki wprowadzono 10 lat temu na jego temat nadal krąży wiele stereotypów. Większość studentów obawia się skorzystania z tego typu pomocy, gdyż nie znają warunków ich przyznawania. A tak naprawdę o kredyt mogą się ubiegać wszyscy studenci bez względu na typ uczelni i formę studiów. Jest jednak pewien warunek. Studia musimy zacząć przed 25. rokiem życia.
– Po zakończeniu studiów żak ma dwuletni okres karencji, w którym nie spłaca kredytu – Powiedziała nam Joanna Stachurska, pracownik jednego z banków, który udziela takie kredyty. – Po tym okresie rozpoczyna się spłata kredytu. Spłacamy go dwa razy dłużej niż braliśmy, ale suma raty jest o połowę niższa – deklaruje Joanna Stachurska.
Według niej z powodu dogodnego sposobu spłaty rat, kredyt cieszy się sporym zainteresowaniem studentów. A szczegółowe informacje o warunkach uzyskania i spłaty kredytów możecie uzyskać na stronie www.kredytstudencki.com.pl
Autor: Anna Teżyk