Jednym z gości seminarium był prof. Jak Koch, dyrektor Wrocławskiego Centrum Transferu Technologii, który powiedział, że przyszłością są tak zwane „Uniwersytety Trzeciej Generacji”. – Można powiedzieć, że to są normalne uniwersytety, które edukują, które prowadzą badania naukowe, ale także takie, które próbują i robią to, co się nazywa komercjalizacją własnych wyników badań. To znaczy dbają o to, żeby te wyniki, które zostały na uniwersytecie wypracowane znalazły się w taki czy w inny sposób w gospodarce – wyjaśnił szef WCTT.
Pracownicy Wrocławskiego Centrum Transferu Technologii pokazywali, jak może wyglądać połączenie nauki i biznesu. Zachęcali też zielonogórską kadrę naukową do wzięcia udziału w projektach prowadzonych przez instytucję w województwach dolnośląskim, opolskim i lubuskim. Pierwszy z projektów ma uświadamiać środowisko akademickie. Drugi idzie krok dalej. – Jest to projekt szkoleniowy mający na celu przekazanie konkretnego narządzi jakim jest umiejętność, wiedzę z zakresu jak komercjalizować wyniki swoich badań naukowych – zdradza Jakub Tarasiuk, koordynator projektu. – Jest to tematyka u nas jeszcze zaniedbana. Naukowcy zgłaszali do nas, że brakuje im podstawowej wiedzy na temat tego procesu komercjalizacji, od czego zacząć, jak to poprowadzić, jak wdrożyć pomysł, technologię czy patent – zdradza Tarasiuk.
Wczorajsze spotkanie to dopiero początek projektów prowadzonych przez wrocławską instytucję wspólnie z Centrum Przedsiębiorczości i Transferu Technologii. Kolejne spotkanie odbędzie się już 17 listopada. Gośćmi Uniwersytetu Zielonogórskiego będą pracownicy podobnego centrum w Oxfordzie.
Autor: Karol Tokarczyk