Na numer alarmowy zielonogórskiej komendy zadzwonił mężczyzna i powiedział, że właśnie widział jak wąż wchodzi pod maskę samochodu audi zaparkowanego obok Focus Mall.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce czekali do powrotu właścicielki audi. Po jej przyjściu, kiedy otworzyła maskę samochodu, ich oczom ukazał się metrowy wąż ułożony na pokrywie silnika. Zbytnie zainteresowanie nie spodobało mu się i wpełzł głębiej do środka skrywając się przed oczami ciekawskich. Na szczęście policjanci zachowali zimną krew i mimo niecodziennej sytuacji zrobili zdjęcia gada – podróżnika.
Dyżurna KMP skontaktowała się ze Schroniskiem dla Zwierząt, które powiadomiło pracownika Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego. Fachowiec, który przyjechał na miejsce sprawdził dokładnie wskazane miejsce, ale wąż ukrył się bardzo skutecznie. Nie pomogło podnoszenie samochodu za pomocą lewarka, nie pomogło hałasowanie ani zapalenie silnika. Waż się nie pokazał.
Na szczęście – dzięki zdjęciom zrobionym przez policjantów – naukowiec ponad wszelką wątpliwość stwierdził, że ten wąż z charakterystycznymi żółtymi i czarnymi pasami na głowie to z pewnością pospolity zaskroniec. Wąż w naszych rejonach dość często występujący, który raczej unika ludzi.
Prawdopodobnie poszukiwany wąż zdołał niepostrzeżenie wypełznąć spod maski samochodu i udać się w swoją stronę.
Autor: Paweł Hekman / źródło: KMP Zielona Góra