KULTURA:

Pływanie z prądem

– Zacząć trzeba od nauki podstawowych ruchów. Bez tego praktycznie nie możemy wypłynąć.Najlepiej robić to na zbiornikach wodnych zamkniętych typu jezioro. Podstawowe manewry to: wyhamowanie, zatrzymani, promowanie, zmiana kierunku płynięcia, wiosłowanie z nierówną siłą, zagarnięcie od kajaka, kontowanie, zwrot bez prędkości – wyjaśnia  Paweł.

Oswoić się z prądem

Gdy już opanujemy  manewrowanie kajakiem, próbujemy oswoić się z „prądem”, najlepiej na jakiejś małej rzece np.Obrze. Nie należy od razu zaczynać od dużych rzek jak Odra czy Wisła, bo możemy po prostu sobie nie poradzić.

Sprzęt kajakarza

Obecnie używane kajaki wykonane są z polietylenu lub  poliestru, mają zróżnicowane kształty i gabaryty, wiosło typu  dwupiórowego. Nie możemy zapomnieć o kapoku.

 
Ekwipunek kompletujemy w zależności od długości wyprawy. Okazuje się, że jedną z napotrzebniejszych rzeczy jest worek na śmieci! – Bez niego praktyczie nie można sie obejść.Wrzuca sie do niego śpiwór, karimatę, jedzenie, wszystko po to, żeby nic nie zamokło-śmieje się Paweł.
 
Bardzo istotną rolę odgrywa rozmieszczenie ekwipunku w kajaku  tak, aby dziób i rufa były równomiernie obciążone. Pakując kajak zwrócić należy uwagę, żeby wszystkie części bagażu zabezpieczone były przed wypadnięciem w razie wywrotki. – Wygodnie jest umieścić w rufie namiot i materac, w dziobie wyposażenie osobiste, a pod burtami np. zajmujące dużo miejsca śpiwory – zauważa Paweł.

Żadnych glanów

Ubiór musi być wygodny, nie należy ubierać się grubo, buty mogą być np. do windsurfingu, ale też sportowe. – Obuwie musi być lekkie, żeby  w  razie wywrotki nie przeszkadzalo w wodzie – zaleca Paweł.

Kajakarstwo nie jest tanim sportem. Wynajem sprzętu waha się od  30-40 zł za dobę. Jeżeli wypożyczamy na kilka dni, to automatyczne mamy taniej – zauważa Paweł. Jeżeli zdecydujemy się na zakup własnego sprzetu, trzeba się  wtedy liczyć z kosztem od 1000 zł w górę.

Na początek Obra

Gdzie pływać? – Na rzece lub jeziorze, ale najlepiej jest na Mazurach… W ubiegłym roku spędzałem tam wakacje. Praktycznie wszędzie są  wypożyczalnie, które  organizują spływy albo posiadają informacje o spływach w okolicy – poleca student. – Przepłynąłem kajakiem Biebrzański Park Narodowy i zobaczyłem to, czego się nie zobaczy idąc pieszo – dodaje z zachwytem Paweł.

A więc taki jesteś!

 
Kajakarstwo, oprócz tego, że naturę ma się na wyciągnięcie ręki, ma także dodatkowy atut, jakim jest integracja z ludźmi i poznawanie się na nowo.
 
– W środowisku kajakarzy poznałem wielu wspaniałych ludzi. Dopiero w czasie wyjazdu można zobaczyć, jak się zachowują koledzy z klasy, z roku, dziewczyna, ludzie, z którymi do tej pory spotykaliśmy się tylko przy piwku – mówi Paweł.
 
Już niedługo wakacje. Warto zmierzyć się z wodną przygodą, a przy okazji zobaczyć nowe miejsca z perspektywy kajaka.
 

Autor: Damian Sucharkiewicz

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00