Od początku rysowała się delikatna przewaga zielonogórskiego zespołu. Z minuty na minutę ich ataki były coraz groźniejsze. Pierwszy gol dla Biało-zielonych zdobył Sebastian Hausler po pięknym i mocnym uderzeniu z daleka w 8 minucie. Chwilę potem na 2:0 podwyższył Kacper Konopacki, który uderzył z woleja po celnym dośrodkowaniu kapitana, Jakuba Turskiego. Taki wynik zakończył pierwszą część gry. Początek drugiej partii należał do gości, którzy byli niezwykle zmotywowani do zdobycia bramki. Tą jednak zdobyli gospodarze po wspaniałym uderzeniu Adriana Niedźwieckiego już w pierwszej minucie. Rywale szybko odpowiedzieli bramką Mateusza Kosteckiego, który zwodem zmylił Macieja Dudka po podaniu ze środka pola. Nastąpił potem okres wyrównanej gry, który przerwał Patryk Jaśkiewicz wykorzystując zamieszanie w polu karnym rywala. W 11 minucie solową akcję przeprowadził Marcin Głowacki, który gola zdobył po pięknym uderzeniem ze skrzydła w długi róg bramki. Najwyraźniej podrażniło to ambicje zespołu z Piły, przez co ich gra stała się bardzo brutalna. Efektem była czerwona kartka dla Dawida Czajki oraz liczba 5 fauli. W futsalu istnieje taka zasada, że każdy kolejny faul drużyny z takim dorobkiem jest karany przedłużonym rzutem karnym, a tym samym prawie piękną bramką. Takie sytuacje pewnie wykorzystywali, podwójnie Jakub Turowski oraz Adrian Niedźwiecki. AZS wygrał to spotkanie 8:1.
KU AZS MOSIR Zielona Góra – Credo Futsal Piła 8:1 (2:0)
AZS: Jakub Turowski (2), Adrian Niedźwiecki, Kacper Konopacki, Patryk Jaśkiewicz, Marcin Głowacki, Sebastian Hausler (wszyscy po 1 trafieniu)
Credo: Mateusz Kostecki (1)
Maciej Górecki – trener AZS
Kacper Konopacki – AZS
Karol Skiba – trener Credo
Marek Szatan – zawodnik Credo Futsal
Autor: Krystian Machalica