Czy koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra podtrzymają zwycięską passę? W Wielką Sobotę nasz zespół czeka bardzo trudne zadanie.
W hali CRS-u podejmować będą BM Stal Ostrów. Przypomnijmy, zastalowcy wygrali osiem z dziesięciu ostatnich spotkań, z kolei ostrowianie przegrali trzy ostatnie mecze. W naszej ekipie powinni zagrać już wszyscy, a więc nieobecni ostatnio Przemysław Żołnierewicz, Sebastian Kowalczyk i Alen Hadzibegović.
Wszyscy trenują i wszystko jest w porządku. Zobaczymy do soboty, jak to będzie wyglądało. Oczywiście ci, co byli chorzy, muszą wejść w trening na spokojnie, bo się czuli słabiej fizycznie. Kilka treningów i to powinno wystarczyć, ale wszystko wyjdzie podczas meczu. Chcę, żeby wszyscy zagrali, ale nie wiemy, co się wydarzy. Przykładowo Przemek Żołnierewicz miał problem na dzień przed ostatnim meczem. Problem pojawia się wtedy, gdy ktoś nie trenował przez miesiąc. Wtedy potrzebujesz aż kilku dni, by dojść do rytmu meczowego.
Po ostatniej zwycięskiej serii media w samych superlatywach opisują grę Zastalu i trenera Olivera Vidina. Na naszym szkoleniowcu takie opinie nie robią jednak żadnego wrażenia.
Wiem, jaka jest moja wartość. Dla mnie to nie jest żadna nowość, że można tak grać, ale to my, jako drużyna jesteśmy dobrzy a nie sam trener. A to, ze dziennikarze raz piszą tak, a innym razem inaczej – nie ma to znaczenia. Ja chcę tylko, by moi zawodnicy mogli się prezentować jak najlepiej, bez względu na warunki i okoliczności.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 17.30.