Następne w kolejności są inne wyspiarskie państwa Pacyfiku oraz Nowa Zelandia, Australia i Wschodnia Azja. Niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej, od Polski do Hiszpanii, północ wybije w tym samym momencie. Godzinę później w Wielkiej Brytanii i Portugalii; tamtejsza strefa czasowa – tak zwany czas uniwersalny – obowiązuje także na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. „Ale my w ciągu jednego dnia przelecimy nad miejscami, gdzie akurat jest północ, 16 razy. Więc będziemy 16 razy świętować nadejście Nowego Roku” – mówi z orbity astronauta Barry Wilmore.
Potem nadejdzie pora odkorkowania szampana w obu Amerykach i na końcu na Pacyfiku. Gdy północ wybije w tak zwanej jankeskiej strefie czasowej, na dwóch niezamieszkanych wyspach należących do USA, w Polsce będzie już godzina trzynasta.
Autor: Paweł Hekman / IAR