PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

Zorza Ochla przegrała z Cargovią na inaugurację wiosny

Inauguracja rundy wiosennej w Ochli z udziałem miejscowej Zorzy i Cargovii Kargowa przyciągnęła mnóstwo kibiców, także z Kargowej. W meczu 16. kolejki zielonogórskiej klasy okręgowej, lepsza okazała się Cargovia, która pokonała miejscową Zorzę 3:2.

Już na samym początku spotkania oczywistym było to, że będziemy świadkami ofensywnego widowiska. Jako pierwsza, na prowadzenie wyszła Cargovia. Do siatki drużyny z Ochli trafił Dawid Szarmach. Odpowiedź Zorzy była błyskawiczna. Perfekcyjnym strzałem popisał się Sebastian Żukowski, a w meczu mieliśmy remis 1:1. Konsekwentna gra Zorzy przyniosła zamierzony efekt. Tuż przed końcem pierwszej połowy prowadzenie swojemu zespołowi dał Aleksander Kobusiński. Po pierwszych 45 minutach 2:1 dla gospodarzy.

Na początku drugiej odsłony rywalizacji, Cargovia wywalczyła rzut karny. Do piłki podszedł kapitan, Dawid Szarmach, po którego strzale piłka odbiła od poprzeczki i wpadła do bramki strzeżonej przez Wojciecha Fabisiaka. Chwilę później, hat-tricka skompletował wspomniany wcześniej Dawid Szarmach, a goście ponownie prowadzili, tym razem 3:2. W jednej z ostatnich akcji spotkania Zorza była o krok od wyrównania stanu meczu. Przeszkodą okazała się poprzeczka. Nie zabrakło również dobitki, jednak także niecelnej. Gospodarze otrzymali rzut rożny, a w polu karnym przeciwnika, znalazł się bramkarz Zorzy. To wszystko nie przyniosło zmiany rezultatu, a sędzia zakończył spotkanie.

Co mówili głowni bohaterowie spotkania?

Wojciech Fabisiak, Zorza Ochla:

Nie mieliśmy szczęścia, ale też nie ma co ukrywać, drużyna Cargovii dużo lepsza dzisiaj była. Bardziej można powiedzieć zdeterminowana na osiągnięcie zwycięstwa niż my. Musimy z tego wyciągnąć wnioski, żeby mocniej wchodzić w mecz i może czasami bardziej upraszczać grę, zwłaszcza, że warunki boiskowe były niesprzyjające do gry w piłkę, więc być może właśnie można by było w tym kierunku pójść. Debiut jak debiut, szkoda, że bramki straciliśmy i jeszcze przegraliśmy, ale to nie ma co tam rozpaczać, bo są kolejne mecze i okazja do rehabilitacji.

Dawid Szarmach, Cargovia Kargowa:

Jak mogę ocenić swój występ? Jedni powiedzą po trzech bramkach, że dobry występ. Ja powiedzmy nie do końca jestem zadowolony. Wiem, że stać mnie na więcej. Więcej jestem w stanie dać zespołowi, chociażby przesuwaniem, bieganiem. Dzisiaj chyba trochę gorszy dzień, mimo trzech bramek. Co do zespołu, wyróżniłbym tu kilku zawodników. Zagrali naprawdę dobry mecz. Przesuwaliśmy, staraliśmy się walczyć w obronie o każdy metr, zmiany też dawały dużo jakości i udało się wywieźć trzy punkty, mimo, że wiedzieliśmy, że to nie będzie ani trochę lekki mecz.

Najbliższa okazja do rehabilitacji za porażkę 15 marca, o 14:00. Tego dnia zespół z Ochli zagra w Nowym Miasteczku, z MKS-em. Najbliższy domowy mecz Zorzy Ochla odbędzie się 23 marca, a przeciwnikiem będzie Tęcza Homanit Krosno Odrzańskie.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00