W Czerwieńsku pod jednym z lokali gastronomicznych mężczyzna niszczył samochód. Na miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego. Policjanci nie zastali nikogo pod lokalem. Świadkowie wskazali im kierunek, w jakim uciekł wandal oraz inny mężczyzna, który go gonił. Na terenie jednej z posesji policjanci zastali leżącego pobitego mężczyznę.
Poturbowany został odwieziony przez pogotowie do szpitala – ma złamany nos i połamane kości twarzoczaszki. Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Zarówno pokrzywdzony, jak i sprawca byli bardzo pijani.
Po wytrzeźwieniu 24-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Początkowo twierdził, że tylko dwa razy uderzył pokrzywdzonego otwartą dłonią. Charakter obrażeń wskazywał na wiele innych i silnych ciosów.
Policjanci zwrócili się do prokuratora o wystąpienie do sadu z wnioskiem o aresztowanie mężczyzny. Ten na posiedzeniu sądowym przyznał się do winy i opowiedział ze szczegółami co zrobił. Jego wina nie budzi wątpliwości – w związku z tym sędzia zadecydował jedynie o poręczeniu majątkowym w wysokości 1000 złotych.
Dodajmy, że zaspowodowanie uszczerbku na zdrowiu sprawcy grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: Paweł Hekman