Lotnisko w Babimoście boryka się w wieloma problemami, ale to właśnie do tego portu zielonogórzanie mają najbliżej. Który ze studentów nie marzy o odwiedzeniu znajomych w Londynie, lecąc tam za kilkadziesiąt złotych? Do tego startując i lądując blisko domu. Problem jest jeden – brakuje nam tanich linii lotniczych. Tę sprawę próbował wyjaśnić Adam Fularz z blogu http://lubuskielotnisko.blox.pl.
Adam Fularz
Brak tanich linii lotniczych spowodowany jest brakiem dużej poczekalni, tej natomiast nie ma ponieważ nie ma tam dużych przewoźników. Sprawa pozostaje w kwestii działań Polskich Portów Lotniczych.
Autor: Anna Krawczyk