Obecna nowosolska podstrefa K-SSSE została już zagospodarowana w 90 proc. Jej istnienie, atrakcyjne położenie miasta i przychylność władz samorządowych i administracyjnych dla nowych inwestorów w dużym stopniu przyczyniła się do spadku bezrobocia w regionie w ostatnim dziesięcioleciu. Ulokowały się tutaj zarówno firmy zachodnich spółek, takie jak Nord Napędy czy Voit, produkujące podzespoły dla potentatów branży metalugicznej i motoryzacyjnej, jak również rodzime lubuskie firmy, jak np. Mazel, która zajmuje się budową instalacji dla branży energetycznej w Polsce i na świecie.
W strefie wybudował się nawet nowosolski Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej. Aktywnie działa tam także Regionalne Centrum Technologii i Wiedzy "Interior", powstałe dzięki dofinansowaniu z funduszy Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. "Interior" to instytucja otoczenia biznesu o charakterze badawczo-rozwojowym, która stawia na logistykę przemysłu, a także przemysł IT i metalowy.
Pierwszą firmą, która w 2006 r. ulokowała się w nowosolskiej strefie byli Japończycy z firmy Funai. Po nich szybko pojawili się następni inwestorzy. Nowa Sól przeżyła wówczas mały boom inwestycyjny i po kilku latach w strefie zaczęło brakować miejsca. W latach 2009-2012 z uwagi na światowy kryzys finansowy nastąpił zastój, ale teraz widać już oznaki poprawy, inwestorzy zaczęli odważniej planować przyszłość swoich firm.
Wiele wskazuje na to, że obecnie przygotowane grunty pod budowę nowych zakładów produkcyjnych w Nowej Soli przyczynią się do dalszego rozwoju lubuskiej gospodarki i tworzenia nowych miejsc pracy.
Autor: Paweł Hekman / źródło: lubuskie.pl