Do zdarzenia doszło niedaleko Sulechowa w miejscowości Bojadła. Grupa znajomych postanowiła się spotkać na wspólnym grillowaniu.
Po pewnym czasie, jeden z uczestników zaczął się awanturować, a w końcu postanowił opuścić towarzystwo. Zamierzał wsiąść do swojej skody. Widząc to jeden z kolegów postanowił mu to uniemożliwić i chwycił kierującego za ubranie próbując go wyciągnąć z samochodu. Kierowca jednak nie zważając na nic włączył bieg i ruszył ciągnąc kolegę kilkadziesiąt metrów po posesji obok pojazdu.
Wyjeżdżając uszkodził jeszcze zaparkowane niedaleko auto znajomych. Kolega widząc co się dzieje puścił kierującego, a ten po przejechaniu ok. 100 metrów zakończył jazdę w pobliskim rowie. W tym momencie przyjechali powiadomieni przez biesiadników policjanci i zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę.
Kierującym okazał się 31-letni Jakub. Z., mieszkaniec Zielonej Góry. Badanie na zawartość alkoholu wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 2 lat.
31-latek dobrowolnie poddał się karze. Prokurator zaproponował 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów także na 2 lata oraz 1000 zł poręczenia majątkowego, które sprawca ma wpłacić na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej.
Autor: Paweł Hekman / żródło: KMP Zielona Góra