Pewne zwycięstwo na powrót do własnej w hali po dłuższej przerwie zanotowali szczypiorniści Olimpu AZS UZ. Przypomnijmy akademicy pokonali przedostatnią drużynę pierwszej ligi grupy B Spartakusa Buk 32:25. Szczegółowej analizie pomeczowej, w obozie naszych szczypiornistów, podlega zwłaszcza druga połowa, w której nie dało się ukryć zawodnicy Ireneusza Łuczaka starali się utrzymać koncentrację, ale były z tym kłopoty.
Już w pierwszej połowie było widać wyraźną różnicę pomiędzy rywalizującymi zespołami. Na korzyść AZS UZ. Akademicy wypracowali nawet 11 bramek przewagi, ale poziom skupienia spadł. Trener Łuczak uważa, że jest to również kwestia szacunku do rywala.
Przeciwko Spartakusowi mieli okazję wystąpić mniej doświadczeni gracze. Choć w rozdawaniu minut trener Łuczak nie był tez szczególnie rozrzutny. Na boisku pojawił się m. in. Hubert Siemion, który starał się maksymalnie wykorzysta czas na boisku. Zdobył 3 gole, a u nas w studiu mówił o przesiadce do seniorskiego handballu.
Więcej w programie “Szatnia Akademików” w której ze szczypiornistami rozmawiał Marcin Krzywicki.