Badaczka przez 14 lat analizowała fenomen „utraconej miłości”. Wyniki Nancy Kalish są zadziwiające.
Ponad połowa z 1300 badanych przez nią osób wyznała, że odnalazła swojego dawnego chłopaka lub dziewczynę w sieci. Ponowne nawiązanie znajomości po latach często nie kończy się na niewinnej wiadomości e-mail, czy rozmowie, ale na czymś poważniejszym.
Powoli pojawiają się nawet wyspecjalizowane serwisy służące do odnawiania kontaktów z byłymi miłościami. Powstały w tym miesiącu serwis bylismy-razem.pl, po niecałym tygodniu ma już prawie 100 zarejestrowanych użytkowników. Wieść o nim w sieci niesie się tak szybko, że niedługo wszyscy mogą zacząć szukać swoich eks.
Już teraz internet "pęka w szwach" od treści związanych ze sposobami odzyskania byłej miłości. Prawie na każdym forum można znaleźć wątek, który dotyczy zakończonych związków lub dyskusję o tym, czy spotykanie się ze swoją byłą lub byłym jest ok. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Interia.pl w dziale Facet – 58% internautów odpowiedziało, że "przerabiało już scenariusz powrotu do swojej byłej".
W serwisie zrobie.to ponad 70 osób wyznaczyło sobie za cel odzyskanie dawnej miłości, a kilkanaście deklaruje, że już to zrobiło. Listy przebojów pełne są piosenek, których myślą przewodnią jest były partner lub partnerka, a plotkarskie pisma, prawie w każdym numerze, opisują rozstania i powroty w związkach gwiazd. Czy to wszystko oznacza, że powiedzenie – "nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" to zwykły frazes? Trudno powiedzieć – na pewno – wychodzi z mody.
Autor: interia360.pl / mika_m