Akademickie Radio Index rozmawiało przed tym wydarzeniem z Tomaszem Herktem. Trener koszykarzy Intermarche Zastalu Zielona Góra chwali tego typu inicjatywy. – Uważam, że jest to jak najbardziej słuszne posunięcie, ponieważ ta nasza I ligi troszeczkę przez ostatnie kilka sezonów była taka marginalizowana, a w tej lidze ląduje coraz więcej graczy z ekstraklasy, ona ma już pewien poziom. – twierdzi szkoleniowiec.
Zielonogórski klub, jeden z czołowych zespołów zaplecza ekstraklasy będzie miał w tym spotkaniu swoich przedstawicieli. W specjalnym głosowaniu uznanie w oczach kibiców basketu zyskał Tomasz Wodyła, grający na pozycji silnego skrzydłowego lub centra. Opiekun Zastalu przyznał, że nie odczuwa niedosytu, że tylko jeden z jego podopiecznych został docenionych przez fanów, jednak jest trochę zaskoczony, że jego inni gracze nie uzyskali powołania (rozmowę przeprowadzono w zeszłym tygodniu). Ostatecznie decyzją trenera drużyny Zachodu oraz Polskiego Związku Koszykówki do Wojdyły dołączyli jeszcze rozgrywający Marcin Flieger i center Mateusz Jarmakowicz.
Mało brakowało, a na jednej z ławek trenerskich zasiadłby właśnie Tomasz Herkt. Według zasad Meczu Gwiazd zespoły Wschodu i Zachodu mieli poprowadzić trenerzy dwóch najlepszych drużyn I ligi. Mowa tutaj o stanie na 1 marca br, kiedy to tabeli przewodziła ekipa z Winnego Grodu. Ostatecznie wybrano Zbigniewa Pyszniaka z Siarki Tarnobrzeg i Wojciecha Wieczorka, szkoleniowca MKS-u Dąbrowa Górnicza. Czy Herkt ma w związku z tym pretensję do organizatorów? – Nie, ja nie jestem zły. Nie chcę być zarozumiały, ale parę meczów prowadziłem właśnie w takich meczach gwiazd. – zakończył trener Zastalu.
Spotkanie w Krośnie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 18:00.
Autor: Jakub Lesiński