
41 dni – tyle czasu pozostało do rozpoczęcia rozgrywek w PGE Ekstralidze żużlowej. Kibice Stelmetu Falubazu Zielona Góra już nie mogą doczekać się ligowej inauguracji i warkotu motocykli.
Pierwsze, próbne jazdy odbędą się już w marcu. Nasza ekipa wciąż przebywa na zgrupowaniu w Gdańsku. My o okres przygotowawczy zapytaliśmy tymczasem naszych Duńczyków. Leon Madsen w rozmowie z nami stwierdził, że przygotowania do sezonu przebiegły u niego bez większych zmian.
W zimie przygotowuję się jak zawsze. Teraz zwiększamy intensywność treningów i forma fizyczna jest dobra. Mamy słoneczną pogodę i wszyscy jesteśmy zmotywowani widząc taką pogodę. Czekam z niecierpliwością na powrót na motocykl i mam nadzieję, że za kilka tygodni znów będziemy wszyscy ścigać się na torze. To była długa zima, a jak mówiłem, widząc teraz słoneczną pogodę, nie możemy się doczekać, by znów usiąść na motocyklach i ścigać się na torze.
Kibice liczą także na punkty drugiego z naszych Duńczyków – Rasmusa Jensena.
Jak się przygotowuję? Robię to, co zwykle co roku, trochę treningów, buduję motocykle i spędzam trochę czasu z przyjaciółmi i rodziną, których tak naprawdę nie mam czasu widzieć latem. A co myślę o Falubazie? Myślę, że jest dobrze. Wyglądamy całkiem dobrze, ale jedno to papier, a zobaczymy, jak będzie, kiedy sezon się zacznie. Ale tak, papier to jedno, a prawdziwe życie to coś innego.
Przypomnijmy, pierwszy mecz Stelmet Falubaz rozegra 11 kwietnia. Wtedy zielonogórzanie podejmować będą mistrza Polski – Orlen Oil Motor Lublin.