Osoby, które w ubiegłym roku pobierały rentę lub wcześniejszą emeryturę i dorabiały do tych świadczeń, powinny poinformować Zakład Ubezpieczeń Społecznych o dodatkowych przychodach. Termin upływa wraz z końcem lutego. Informacja jest niezbędna, aby ZUS mógł ustalić, czy wypłacał świadczenie w prawidłowej wysokości.
O zasadach przypomina Agata Muchowska, rzeczniczka ZUS w regionie.
Osoby, które mają emeryturę powszechną, czyli po ukończeniu 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn, mogą dorabiać do świadczenia bez ograniczeń. Limity dotyczą tylko rencistów oraz wcześniejszych emerytów. Dodatkowe zarobki bowiem w ich przypadku mogą powodować zmniejszenie lub zawieszenie świadczenia. Gdy przekroczą próg 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to świadczenie zostanie obniżone, natomiast przekroczenie o 130 proc. spowoduje zawieszenie wypłaty. Limity ustalane są w oparciu o wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, którą podaje co trzy miesiące Prezes Głównego Urzędu Statystycznego.
Renciści oraz wcześniejsi emeryci powinni pamiętać, aby do 28 lutego dostarczyć do ZUS zaświadczenia o przychodach osiągniętych w 2024 r. Dotyczy to zarówno przychodów z umowy o pracę, umowy zlecenia, umowy o dzieło, a także z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, czy też służby w tzw. „mundurówce”. Taki dokument powinien wystawić pracodawca. Świadczeniobiorcy, którzy prowadzą własną działalność muszą napisać oświadczenie samodzielnie.
Informacja o przychodach potrzebna jest do rozliczenia wypłacanego świadczenia, które może zostać rozliczone rocznie lub miesięcznie. Aby ZUS mógł je rozliczyć w najkorzystniejszy sposób, warto przedstawić zaświadczenie o wysokości zarobków osiągniętych w poszczególnych miesiącach. Nawet jeśli w niektórych miesiącach limit został przekroczony, a w innych nie został osiągnięty, roczne rozliczenie może nie wiązać się z żadnymi konsekwencjami finansowymi.
W ubiegłym roku dopuszczalna roczna kwota przychodu wyniosła ponad 66 tys. zł brutto. Graniczna roczna kwota przychodu osiągnęła wartość prawie 122 tys. zł brutto.