Polska młodzież plasuje się nieco poniżej średniej europejskiej jeśli chodzi o używki, jednak znacznie ją przewyższa w przypadku środków nasennych i uspakajających.
Jak poinformował Janusz Sierosławski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii, który przeprowadzał w Polsce badania ESPAD (Europejski Program Badań Ankietowych w Szkołach na temat alkoholu i narkotyków), ich wyniki pozwalają określić stopień rozpowszechnienia eksperymentalnego i okazjonalnego używania substancji psychoaktywnych. Nie dają natomiast informacji o osobach uzależnionych. – Uzależnieni wypadają z systemu edukacji, w szkołach ich nie spotkamy – wyjaśnił.
Tendencja spadkowa
Z badań ESPAD (z roku 2007) wynika, że zarówno jeśli chodzi o papierosy, alkohol jak i narkotyki, w większości krajów europejskich można zaobserwować trend spadkowy.
To samo pokazuje przeprowadzone w ubiegłym roku badanie CBOS: w ciągu ostatnich pięciu lat spadła liczba uczniów palących papierosy i zażywających narkotyki, natomiast na zbliżonym poziomie pozostała liczba pijących alkohol.
W ciągu ostatniego roku substancji psychoaktywnych używało 15 proc. uczniów, o 9 proc. mniej niż w 2003 r. Najbardziej rozpowszechnionym narkotykiem są haszysz i marihuana – przynajmniej raz spróbowało go ponad 30 proc. uczniów, przeszło 16 proc. używało w ciągu ostatniego roku.
– W Polsce wśród młodzieży właściwie przestała być problemem heroina, zarówno w wersji brown sugar, jak i rodzimej – kompotu. Natomiast coraz większym problemem są dopalacze, ich konsumpcja wyraźnie wzrasta – mówi dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii Piotr Jabłoński.
Jak pokazuje badanie ESPAD, pod względem używania przetworów konopi na pierwszym miejscu znajdują się Czechy – choć raz w życiu spróbowało ich 45 proc. ankietowanych. Taki wynik znacznie odbiega od średniej europejskiej (19 proc.). W Polsce odsetek ten wynosi 16 proc.
Dziewczyny na lekach
Poważnym problemem w naszym kraju zdaje się być natomiast używanie przez uczniów leków uspakajających i nasennych bez przepisu lekarza – odsetek ten wynosi 18 proc. przy średniej europejskiej 6 proc.
Sierosławski zwrócił uwagę, że środki te brane są w innych sytuacjach niż pozostałe używki: pomagają młodzieży radzić sobie z problemami, nie służą rozrywce.
Jego zdaniem, podczas gdy papierosy, alkohol czy narkotyki bardziej rozpowszechnione są wśród chłopców i mężczyzn niż dziewcząt i kobiet, z lekami jest na odwrót. – Mamy tu do czynienia z silnie zakorzenionym w kulturze stereotypem, który nie poddaje się emancypacji: mężczyzna, gdy ma kłopoty idzie na kielicha, kobieta łyka pigułkę – wyjaśnił.
Wyniki obydwu sondaży pokazują, że najbardziej rozpowszechnioną wśród młodzieży używką jest piwo. Z badań ESPAD wynika że, w ciągu ostatniego roku alkohol piło 78 proc. polskich uczniów, a aż 31 proc. z nich się upiło.
Badanie ESPAD przeprowadza się co cztery lata, w ten sam sposób, we wszystkich krajach. W 2007 r. wzięli w nim udział uczniowie z rocznika 1991.
Autor: INTERIA.PL/PAP