
Wychłodzenie organizmu może okazać się tragiczne w skutkach. Jak każdej zimy Policja i inne organizacje starają się pomóc tym, którzy nie mają gdzie się podziać. Mróz w Polsce pozbawił życia tej zimy 14 osób.
Bardzo niskie temperatury są zagrożeniem dla osób w kryzysie bezdomności. Szczególnie dla tych, którzy decydują się radzić sobie na własną rękę. A przecież jak co roku o tej porze w Zielonej Górze noclegownia na ul. Bema w pełnej gotowości. – Naszym obowiązkiem jest być gotowym na jak największe mrozy. Już latem gromadzimy odzież, pościele i żywność – zapewnia dyrektor noclegowni Bartosz Szulczewski.
Mamy 100 miejsc dla osób w kryzysie bezdomności.
W tej chwili mamy około 65 łóżek zajętych, z czego to jest kilkanaście osób przyjętych interwencyjnie ze względu na bardzo niskie temperatury i są to osoby spoza Zielonej Góry. Więc tak naprawdę jesteśmy gotowi przyjąć jeszcze spokojnie kilkadziesiąt osób. Tutaj bardzo niskie ukłony w stronę mieszkańców Zielonej Góry, którzy regularnie nas bardzo, ale to bardzo wspierają różnymi darami i ciepłym słowem. Bez nich na pewno nie byłoby aż tak kolorowo, jak w tej chwili możemy się pochwalić, że jesteśmy zabezpieczeni
Zimowe patrole prowadzą zielonogórscy policjanci, którzy sprawdzają znane siedziby bezdomnych, ale do noclegowni kierują też przypadkowo zlokalizowane osoby. Każdy może pomóc korzystając z numeru alarmowego dodaje Sulczewski.
Najlepszym rozwiązaniem, jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, jest telefon do służb na 112. Jeśli patrol policji podjedzie, na miejscu będzie w stanie ocenić sytuację i stwierdzić, gdzie taka osoba powinna trafić. Jeśli będzie w jakiejkolwiek potrzebie, to jeśli to będą kwestie jakieś medyczne, to policja pomoże takiej osobie trafić do lekarza. Jeśli będzie to osoba w kryzysie bezdomności, bez schronienia, ta osoba na pewno trafi bezpośrednio do nas z pomocą policji
Pan Roman już od wielu lat korzysta z pomocy noclegowni.
Miałem komplikacje, wie pan, z rodziną się pokłóciłem, no i musiałem się wyprowadzić. No i znalazłem się tutaj, dyrektor mnie przygarnął, czwarty rok, gdzie jestem. Wspaniałe warunki tu są, mało to, że warunki, ale atmosfera bardzo miła. Problemu nie ma, bo problem dyrektor szybko rozwiązuje. Bo tu jest różnie, tu jest patologia straszna. Są ludzie, którzy zasługują na to, a niektórzy nie zasługują tutaj być
Przypomnijmy noclegownia w Zielonej Górze zlokalizowana jest na ulicy Bema 38 i jest czynna 24/7.