Wczoraj herbaciarnia „W poszukiwaniu straconego czasu” użyczyła swojego wnętrza miłośnikom poezji. Poznaliśmy listę laureatów konkursu na wiersz jesienny zorganizowanego przez Koło Literaturoznawców.
Zapytaliśmy przewodniczącego jury, Jakuba Rawskiego, czym kierowano się przy wyborze zwycięzców. – Przede wszystkim odpowiednio dobraną tematyką, poza tym pewnym nowatorstwem formy oraz uniwersalizmem każdego wiersza – zdradza przedstawiciel Koła Literaturoznawców.
Pierwsze miejsce, już po raz drugi, przypadło Mirosławie Szott za wiersz pt. „Teraz”. – Jest to dla mnie dość duże zaskoczenie, ponieważ nie uważam swoich wierszy za naprawdę dobre. Raczej piszę je po to, by grzecznie leżały w domu niż żeby były czytane na forum – skromnie przyznała zwyciężczyni. Drugie miejsce należało do Radosława Kolago za wiersz „Listopad rachuje” , a trzecie otrzymał utwór „Usycham” Marty Pietrus.
Zgromadzeni w herbaciarni przyznali również nagrodę publiczności Annie Marii Szewczuk-Szwedo za wiersz "ja wiosna/ty jesień". Podzielili się także wrażeniami i podsumowali wybór jury. – Muszę przyznać, że klimat kawiarni, w której odbył się wieczorek poetycki, był specyficzny, bardzo nastrojowy. Czuć było po prostu ducha Herberta. Nie wszyscy zgadzają się jednak z decyzją jurorów. – Moim zdaniem zarówno wiersz wybrany przez publiczność, jak i przez jury, były po prostu słabe – komentował jeden z uczestników spotkania.
Organizatorzy zadowoleni z frekwencji i zapowiadają kolejne edycje.
Autor: Daria Kubasiewicz